Wioletka
To roczna sunia, którą rozpiera energia. Najchętniej na spacerze biegłaby przed siebie. Jest bardzo przyjazna do ludzi i nieznajome osoby wita całusem w nos.
Fundacja pomaga ciężko chorym bezdomnym zwierzętom
i okolice
To roczna sunia, którą rozpiera energia. Najchętniej na spacerze biegłaby przed siebie. Jest bardzo przyjazna do ludzi i nieznajome osoby wita całusem w nos.
Historia Aryi jest bardzo smutna. Pewnego dnia przybłąkała się do gospodarstwa na wsi pod Warszawą i wkrótce oszczeniła Gospodarz miał już swoje psy i problemy, które go przerastały. Arya i jej syn Klusek mieszkali w stodole, pan opiekował się, jak mógł tzn. karmił i na nic więcej nie mógł sobie pozwolić  Psiaki zostały zgłoszone nam, udało się znaleźć dom tymczasowy i je zabezpieczyć. I tak ta dwójka znalazła się w Warszawie.
Diuna seniorką jest tylko na papierze. Ona czuje się jak szczeniak i tak się zachowuje. Jest wesoła, chętnie spaceruje, bawi się zabawkami.
Delta to łagodna, urocza sunia, której życie stawia wiele kłód pod nogi, lecz mimo to wciąż patrzy na świat z nadzieją.
Shy jest u nas od niedawna i dopiero się poznajemy. To Pan Nieśmiałek. Boi się hałasów, nagłych ruchów i dotyku w okolicach szyi. Na szczęście jest łakomczuchem i w zamian za porcję smaczków jest w stanie wiele zrobić 🙂
Cześć! Cieszymy się, że to czytasz, bo będziesz mieć okazję dowiedzieć się więcej o naszym przesympatycznym podopiecznym imieniem Joker!
Uwaga, uwaga, pies idealny poleca się do adopcji!
Naprawdę możemy powyższe napisać z pełnym przekonaniem, bo Yogi – po 1,5 rocznym pobycie w schronisku – zamieszkał w domu tymczasowym w Warszawie, dzięki czemu mieliśmy szansę dowiedzieć się, jak się zachowuje poza Schroniskiem.
Klusek to cudowny szczeniak pełen radości, energii do życia i czułości wobec ludzi. Został zabrany ze jednej z mazowieckich wsi prosto do domu tymczasowego wraz ze swoją mamą Aryą.
Kaiko – malamuci pies północy! Cudowny, żywiołowy, silny i majestatyczny psiak w typie rasy. Jest bardzo przyjacielskim i mądrym psiakiem, gotowym na pracę z człowiekiem.
Ze wszystkich pseudonimów, jakie ma Fred, tym najbardziej odpowiednim jest „przystojny drań”🤭 Fred łączy w sobie bowiem wszystkie zalety i hm, wyzwania, owczarków belgijskich. Jest inteligentny i żywiołowy, na spacerze zapewnia połączenie treningu uważności z crossfitem, lubi pracować nosem, kocha ludzi, natomiast jego relacja z innymi psami, z braku delikatniejszego słowa, jest dość trudna i wymaga przepracowania. Jednocześnie widzimy, że Fredzio ma potencjał, by zostać czyimś wspaniałym towarzyszem spacerów.