Kenzi
![](https://przyjacielepalucha.pl/wp-content/uploads/2024/06/278847615_704946444183228_1463129313185151583_n.jpg)
Kenzi jest starszą Panią (wiek 10+), ale mamy nadzieję, że jeszcze długie życie przed nią.
Fundacja pomaga ciężko chorym bezdomnym zwierzętom
i okolice
Kenzi jest starszą Panią (wiek 10+), ale mamy nadzieję, że jeszcze długie życie przed nią.
Kamari to 9-letnia kotka, która przeżyć ma tyle, że starczyłoby na 3 kocie życia. Miesiąc po wybuchu wojny w Ukrainie przyjechała do Polski pociągiem z 16 pozostałymi kotami z jej domu, w tym z trójką swoich dzieci. Podróż trwała ponad 20 godzin, w jej wyniku Kami straciła pokarm i jedno ze swoich kociąt. Po dwóch dniach zmarło drugie. Już bezpieczna u nas, odchowała cudowną Malwinę (malutka już została adoptowana). Po stanie Kamari możemy się tylko domyślać, jak duże piętno odcisnęła na niej wojna. Potrzebowała kilku miesięcy, żeby w pełni dojść do siebie.
Leyla to biało-bura księżniczka. Ma 4 lata i zapewne swoją historię, której nie znamy. Trafiła do nas zaniedbana, z ranami i strupami na ciele.
Oceniony na 3 lata Bajgiel nie czuł się dobrze w schronisku. Okropny koci katar sprawiał, że kocurek ma zatkany nosek, na którym zrobiły się rany, a oczka Bajgla były mocno załzawione.
agienka bardzo lubi kontakt z człowiekiem. Mimo ograniczającego ruchy kołnierza, ociera się o nogi i domaga głaskania. Jak każdy szanujący się kot, Jagienka ma też oczywiście swoje zdanie w relacjach kocio-ludzkich, ale wyraźnie komunikuje, kiedy potrzebuje więcej przestrzeni. Dobrze znosi wizyty u lekarzy i jazdę samochodem. Czas, by ktoś pokochał tę wspaniałą kotkę i dał jej dom na zawsze.
Moniz to kot, którego spotkało już w życiu wiele cudów. Miał nie chodzić, a potrafi sam się przemieszczać. Miał nie panować nad pęcherzem, a jednak potrafi świadomie zrobić siku. Teraz czekamy na kolejny cud: człowieka, który pokocha i zaakceptuje go takiego, jakim jest.
W schronisku Matejko nie miał szans na nauczenie się chodzić na trzech łapkach, dlatego przeprowadził się do domu tymczasowego.
Nami zachorowała na koci katar, przez który zupełnie straciła apetyt. Jedyną szansą był dla niej dom tymczasowy i na szczęście udało się go znaleźć <3