Wywiad dla 4NGO

Obejrzyjcie jak Magda opowiada:
Pomagamy ciężko chorym bezdomnym zwierzętom
Obejrzyjcie jak Magda opowiada:
Macie ochotę na niezapomniane, pełne przygód doświadczenie ze swoim psiakiem? Spróbujcie tropienia użytkowego! 24 i 25 sierpnia w Celestynowie zapraszamy na Charytatywny Weekend z Tropieniem dla Początkujących! To nie tylko wspaniały sposób na rozwijanie naturalnych instynktów Twojego pupila, ale także wyjątkowa okazja do pogłębienia waszej więzi. Spróbujcie czegoś nowego i pomóżcie innym. Wszystkie zebrane fundusze […]
Zapraszamy do wysłuchania odcinka Zwierzopodcastu w Radio TOK FM, w której Magda i Tim z naszej fundacji opowiadają jak postępować z psem po adopcji.
Co robicie w czwartek? Spotkajmy się w Klubie Spatif: hip-hop na żywo i wernisaż street-artu. Wejście za darowiznę na rzecz naszej fundacji.A może macie znajomych, którzy lubią takie klimaty? Udostępniajcie.Odwieźcie też wydarzenie na Facebooku. “ART HOP” to nowo powstała inicjatywa łącząca rapowe koncerty z innymi formami artystycznymi. Podczas pierwszej edycji, która odbędzie się 22.08 w […]
W schronisku Matejko nie miał szans na nauczenie się chodzić na trzech łapkach, dlatego przeprowadził się do domu tymczasowego.
Historia Maji jest bardzo smutna. Od tygodni błąkała się samotnie na podlaskiej wsi, czasem dokarmiona resztkami kości, a czasem przegoniona, aby przypadkiem się nie przyzwyczaiła i nie została. Całymi dniami uciekała przerażona przed zgrają psów i nieżyczliwymi ludźmi.
Cappuccino (nazywany Kapciem) pomimo choroby jest wesołym, energicznym, lubiącym zabawy psiakiem. Uwielbia pieszczoty, o które potrafi się dopominać podkładając główkę pod rękę lub zaczepiając łapką. Na spacery chłopaka namawiać nie trzeba, wystarczy pokazać mu szelki i już jest gotowy na wycieczkę. Trzeba jednak pamiętać, że bezwzględnie musi chodzić na smyczy, gdyż zatracając się w węszeniu może oddalić się od opiekuna i zgubić.
Dla Asa schronisko nie jest obcym miejscem. Pierwszy raz widział je prawie 7 lat temu, gdy został odebrany interwencyjnie tak zwanemu właścicielowi. Był wtedy jeszcze zupełnie innym psem. Przystojnym, w sile wieku, z ogonem dumnie wywiniętym do góry. Po kilku miesiącach trafił jednak z powrotem do domu, w którym przez kolejne lata tak naprawdę nie wiemy, co się działo. Wiemy jednak – a widać to gołym okiem – że dzisiaj As jest zupełnie innym psem. To, co z daleka wydaje się łatką na pyszczku, okazuje się rozległymi brakami sierści, zdartymi do gołej skóry.
Nori dołączył do grona naszych rezydentów pod koniec czerwca 2024 r. Zamieszkał w domu, w którym zostanie już na zawsze, a my opłacamy jego diagnostykę i leczenie.
Na Paluch przyjechał w listopadzie 2021 roku. Był wylęknionym pieskiem, który uciekał w najdalszy kąt boksu, kiedy wolontariusze próbowali podejść by założyć szelki na spacer. Szramy na pyszczku, oraz RTG, które wykazało obecność śrutu w jego ciałku tłumaczą jego strach wobec ludzi i psów. Jesteśmy przekonani, że Walduś też nigdy wcześniej nie spacerował, bo spacery również go bardzo przerażały.