Jaworek vel Vincent

Złamana łapka, uszkodzona żuchwa i jeszcze inne obrażenia, to skutek wypadku, jakiemu uległ Jaworek. Trzy kilogramy kota nie miały szans, aby wyjść cało z konfrontacji z autem. Oczywiście auto pojechało dalej, kierowca nie udzielił pomocy poszkodowanemu zwierzęciu. Jaworek został znaleziony w złym stanie, odwodniony, wygłodniały, słaby, z larwami much na ciałku. Rozbity pysio miał znaczny ubytek skóry.

Pod koniec września Jaworek (zwany też Vincentem) zamieszkał w domu tymczasowym pod opieką Fundacji Przyjaciele Palucha. Domowe warunki sprawiły, że natychmiast doszedł do siebie 🙂 Po okropnych przejściach nie ma już w zasadzie śladu.

Jaworek vel Vincent okazał się bardzo aktywnym kotkiem. Lubi się bawić myszkami, a w zasadzie wszystkim co spadnie na ziemie

Człowieka po prostu KOCHA. Kiedy tymczasowa opiekunka siada na kanapie, Vincent od razu siada na niej i się przytula. Pomaga jej także w pracy przy komputerze i pracach domowych np. ładowaniu zmywarki 😉 Perfekcyjnie korzysta z kuwety i nie sprawia żadnych problemów wychowawczych 😉

Pomimo tego, że miał złamaną łapkę, porusza się świetnie, biega dużo, łapka nie sprawia mu kłopotu. Chłopak jest już po zabiegu czyszczenia ząbków i usunięcia złamanego kła oraz po kastracji.

Jeśli szukasz czułego towarzysza, kota, któremu największa radość sprawia obecność człowieka, zadzwoń 🙂

Kontakt w sprawie adopcji