Pomagamy ciężko chorym bezdomnym zwierzętom
Uwaga, uwaga, pies idealny poleca się do adopcji!
Naprawdę możemy powyższe napisać z pełnym przekonaniem, bo Yogi – po 1,5 rocznym pobycie w schronisku – zamieszkał w domu tymczasowym w Warszawie, dzięki czemu mieliśmy szansę dowiedzieć się, jak się zachowuje poza Schroniskiem.
Klusek to cudowny szczeniak pełen radości, energii do życia i czułości wobec ludzi. Został zabrany ze jednej z mazowieckich wsi prosto do domu tymczasowego wraz ze swoją mamą Aryą.
Bazio trafił do domu tymczasowego jako maleńki, niesamodzielny bobas z czwórką swojego rodzeństwa. Obecnie to już poważny koci kawaler i najwyższy czas, by znalazł dom stały 🙂 Bazio ma spokojny temperament, lubi przyjść się poprzytulać i pogadać 😉 Jest niesamowicie przyjazny wobec ludzi, dobrze dogaduje się z kotami-rezydentami. Bazio jest odrobaczony, zaczipowany, testy fiv/felv ujemne. […]
Elfik to kociak, który pomylił choroby z pokemonami i wraz z siostrą postanowili zebrać je wszystkie – koci katar, grzybica, biegunki, zmiany skórne i wysięk z oczu spowodowane alergią. Śmierć cały czas deptała im po piętach i niestety dogoniła malutką Nimfę, która wszystkie wymienione wyżej problemy przechodziła ciężej 🙁 Elfiś na antybiotyku i właściwej diecie […]
Tofik spędził w schronisku aż 2 lata i choć wzbudza zainteresowanie, bo w końcu jest bardzo ładnym, małym pieskiem, to nadal nie znalazł swoich ludzi 🙁 Od kilku miesięcy mieszka w domu tymczasowym i zrobił takie postępy, o których jeszcze niedawno by nam się nie śniło.
Mały Mito szuka domu! Również tymczasowego!
Pies w trakcie poznawania
Pluto przyjechał do schroniska po wypadku komunikacyjnym – ze złamaną miednicę oraz starym złamaniem tylnej łapki.
Pluto zamieszkał w domu tymczasowym z dwoma kotami, z którymi wspaniale się dogaduje. Na spacery chętnie biegnie, ale stara się połamanej łapki nie forsować.
Promyk niedawno trafił ze schroniska do domu tymczasowego.
Więcej informacji wkrótce.
Mao to bardzo wrażliwa psia dusza. Nie ma się co dziwić, bo los okrutnie go doświadczył. Jeszcze jako psie dziecko trafił do jednego ze schronisk w północno-wschodniej Polsce. Spędził tam długie lata, prawie całe dotychczasowe życie. Szczęście na chwilę się do niego uśmiechnęło – został adoptowany i dołączył do rodziny suczki Azji – weteranki z Radys. Psy bardzo się pokochały i tworzyły zgrany duet. Ale niestety – nie na długo. Okoliczności życiowe sprawiły, że przybrane psie rodzeństwo musiało szukać nowego domu.