
Pluto wygląda na poważnego pana, ale to mały piesek z wielkim serduszkiem: kocha i bardzo pragnie być kochany. Szybko akceptuje każdego człowieka, jest w niego wpatrzony i nie faworyzuje nikogo w domu i z każdym chętnie się dzieli swoimi przytulaskami. Lubi podgryzać w zabawie, ale jest przy tym bardzo delikatny i przestaje na stanowcze “nie”. Na spacerach mniejsze pieski raczej ignoruje albo kulturalnie się przywita, ale ponieważ ma w sobie charakter owczarka, który swojego człowieka pilnuje i chroni, więc gdy czuje się niepewnie, to stara się inne czworonogi odstraszyć. Dla Pluto jego człowiek jest naturalnym przedłużeniem łapy i największym zasobem, którego trzeba bronić przed nacierającymi na dom stadami listonoszów i kurierów ;-). Często wypoczywa na swoim posłaniu, ale najlepiej mu jak ma pod łapą ludzką nogę, rękę, lub stopę. Potrzebuje spacerów 3-4 razy dziennie, w domu niczego nie niszczy, jak zostaje sam to śpi, nie ma lęku separacyjnego, ale zestresowany (innymi zwierzętami, zbyt długim byciem samym) potrafi posikiwać. Pluto uczy się panowania nad emocjami, stara się być współpracujący, ładnie chodzi na smyczy, sam stara się trzymać się blisko. Ostatnio, niestety, Pluto przestał dogadywać się z kocimi rezydentami, więc obecnie szuka nie tylko domu docelowego, ale także tymczasowego, byleby bez kotów.
Psiak przyjechał do schroniska po wypadku komunikacyjnym – ma złamaną miednicę oraz stare złamanie tylnej łapki, obecnie jest rehabilitowany.
- Ewa 603 672 920
- Magdalena 609 266 951