Mao

Mao to bardzo wrażliwa psia dusza. Nie ma się co dziwić, bo los okrutnie go doświadczył. Jeszcze jako psie dziecko trafił do jednego ze schronisk w północno-wschodniej Polsce. Spędził tam długie lata, prawie całe dotychczasowe życie. Szczęście na chwilę się do niego uśmiechnęło – został adoptowany i dołączył do rodziny suczki Azji – weteranki z Radys. Psy bardzo się pokochały i tworzyły zgrany duet. Ale niestety – nie na długo. Okoliczności życiowe sprawiły, że przybrane psie rodzeństwo musiało szukać nowego domu.